„Nature Communications” informuje, że zsekwencjonowanie genomu kleszcza jeleniego (Ixodes scapularis) powinno pomóc w walce z chorobami, które przenosi – w tym z boreliozą.
Nad zsekwencjonowaniem genomu od 10 lat pracował międzynarodowy zespół badawczy, składający się z 93 naukowców, pracujących w 46 ośrodkach badawczych, całość nadzorowano z Purdue University w USA. Główna autorka projektu, prof. Catherine Hill, stwierdziła, że ten genom zapoczątkowuje nową erę w badaniach nad kleszczami. Ixodes scapularis jest pierwszym gatunkiem kleszcza, którego genom zsekwencjonowano, co było trudniejsze niż w przypadku przenoszącego malarię komara. Kleszcze uważano za mniej groźne, jednak przenoszą one więcej chorób i pasożytów niż jakikolwiek inny stawonóg, wśród nich wyniszczającą organizm boreliozę, na którą – według szacunków Centers for Disease Control – zapada rocznie ponad 300 000 Amerykanów. Jedynie co dziesiąty przypadek zostaje prawidłowo rozpoznany, a z powodu chorób odkleszczowych co roku umierają tysiące ludzi i zwierząt. Aby ssać krew żywiciela, kleszcze przebijają jego skórę i wprowadzają do rany swoją ślinę, która może być zakażona.
Powyższe badania obejmowały zarówno geny, jak i białka, które ułatwiają pasożytowanie i przenoszenie chorób. To wszystko ma na celu pomoc w opracowaniu nowych leków i szczepionek. Dodatkową korzyścią było lepsze poznanie biologii kleszcza. Okazuje się m.in., że 20 proc. wszystkich zsekwencjonowanych genów w genomie kleszczy występuje wyłącznie u tych pajęczaków, a 70% genomu kleszcza stanowią geny powtarzające się, często zmutowane. Kleszcz ma geny, dzięki którym może wytworzyć nowy pancerzyk podczas żerowania. Natomiast jego ślina zawiera substancje bakteriobójcze, przeciwkrzepliwe i immunosupresyjne, a samych tych substancji są tysiące. Inną interesującą cechą kleszczy jest to, że posiadają enzymy, które potrafią unieczynnić środki owadobójcze!
Może Cię zainsteresować również: